sobota, 17 grudnia 2011

Buty na zimę

Dziś chciałem poruszyć temat, którym powinni zainteresować się także panowie, czyli kwestię wyboru butów na zimę. Ta wprawdzie na razie nie zapukała do naszych drzwi i tak naprawdę obuwie zimowe może jeszcze stać w szafie albo w sklepie, ale prędzej czy później na pewno sytuacja ta się zmieni.
Zacznijmy więc od tego, że przy wyborze obuwia zimowego musimy zwracać uwagę na materiał, z jakiego but jest wykonany. Na co dzień najlepsze są buty skórzane, które zapewniają suchość i komfort, o ile tylko są właściwie pielęgnowane. Skóra jednak ma jedną istotną wadę, a mianowicie nie zapewnia dobrej izolacji cieplnej. Tutaj popularne „futerka” i inne ocieplacze są nie najszczęśliwszym rozwiązaniem, ponieważ szybko się ugniatają, wycierają i tracą swoje właściwości. Warto więc zadbać o zakup termoizolacyjnych wkładek do butów- wykonane są z korka lub materiału przypominającego folię aluminiową na kartonowej podkładce. W ten sposób chłód podłoża zostanie skutecznie odizolowany od stóp.
Zadbajmy także przy wyborze zimowych butów o to, aby miały one jakikolwiek bieżnik podeszwy. Tutaj szczytem bezmyślności są podeszwy gładkie, równie dobrze można kupować sobie łyżwy. Można sobie bez trudu wyobrazić warunki, w których bezpieczeństwo i komfort są znacznie ważniejsze niż styl.
Jeśli kupujemy buty inne niż codzienne, na przykład do wędrówek po górach, podstawową ich zaletą będzie wodoodporność nawet bez szczególnej konserwacji, dlatego w tym przypadku skóra raczej nie spełni naszych oczekiwań i będziemy wybierać spośród różnych tworzyw syntetycznych i włókien naturalnych.

sobota, 19 listopada 2011

Blogi odzieżowe

W okresie przedświątecznym, ale nie tylko, w sklepach odzieżowych coraz częściej obsługujący nie są w stanie udzielić rzetelnej odpowiedzi na nasze pytania. Bardzo często w sklepie odzieżowym zatrudnia się osoby, które w żaden sposób nie identyfikują się z marką, a, co gorsza, nie mają absolutnie żadnej wiedzy na temat sprzedawanych produktów. W ten sposób naprawdę trudno jest dokonać świadomego wyboru.
I właśnie dlatego w listopadzie i grudniu jak chyba w żadnym innym okresie, warto popularyzować blogi odzieżowe. Ich autorzy to z zasady pasjonaci, którzy o odzieży rożnego rodzaju wiedzą niemal tyle ile projektanci i producenci. Zysk z lektury takich wpisów wydaje się oczywisty- większa wiedza oznacza przecież świadomy wybór, a ten z kolei zwiększa szanse na to, że będziemy zakupem usatysfakcjonowani. Warto jednak zwrócić uwagę na to, czy dany rodzaj odzież opisują autorzy na blogu firmowanym logo producenta, czy niezależni pasjonaci. W pierwszym przypadku istnieje ryzyko, aczkolwiek jednak niezbyt wielkie, że zamiast rzeczowych, merytorycznych artykułów i osobistych opinii na temat danego modelu, kroju czy koloru przeczytamy jedynie ubrane w ładniejsze słowa oficjalne opisy przygotowane przez producentów.
Niezależnie od tego, czy chcemy kupić bluzkę, spodnie czy kurtkę, blogi odzieżowe istniejące w ogromnej ilości są na tyle różnorodne, że pozwoli to nam na przyjrzenie się i historii producenta i jakości samego wyrobu, opisanego z dokładnością przekraczająca najśmielsze oczekiwania. To dobre miejsce na początek zakupów.

poniedziałek, 17 października 2011

Moda z subkultury

Trzymając się klimatu wzbudzonego poprzednim postem, zajmiemy się dziś modą subkultur. Teoretycznie subkultury powinny być pewnymi dość hermetycznymi grupami. Okazuje się jednak, że jest to założenie niemożliwe do realizacji, zwłaszcza w świecie internetu i Facebooka. Jednak to nie rdzeń subkultury, czyli pewne ideały i poglądy najszybciej przenikają przez niewidzialne bariery, ale moda.
Najdoskonalszym tego przykładem jest zjawisko, które zaczęło się w Stanach Zjednoczonych. To tam czarni imigranci zamieszkujący ubogie dzielnice stworzyli dla potrzeb swojej subkultury modę, która dziś stała się symbolem hip-hopu i rapu. W pewien sposób moda subkultury uważanej powszechnie, acz niesłusznie, za gorszą przeniknęła do środowiska „tych lepszych”, gdzie przyjęła się nie w środowisku osób ubogich i zmuszonych do ostateczności, ale właśnie w środowisku bogatych, często snobistycznych ludzi.
Nie twierdzę oczywiście, że moda w jakikolwiek sposób kształtuje charakter, aczkolwiek pewne ideały przeniknęły do naszej kultury razem z łańcuchami czy spodniami z krokiem w kolanach. Nikt jednak nie staje się zły dlatego, że ubiera się tak czy inaczej. Musimy jednak spojrzeć na problem szerzej, bo to nie problem tego, jak się ubieram, ale tego, w jaki sposób jestem postrzegany czy postrzegana. Moda rozumiana jako sposób na wyrażenie siebie wymaga od nas chwili zastanowienia, bo czy wiemy, w jaki sposób do naszego świata weszły takie czy inne kroje lansowane przez projektantów na światowych wybiegach?

Trochę o modzie męskiej

Czas dziś dotknąć także trochę mody męskiej- dla odmiany. Bo ta, choć generalnie od lat korzysta z tych samych wzorców, znacznie odbiega od norm przyjętych jeszcze choćby dziesięć lat temu. Połączenia adidasów czy trampków z garniturem u osób o konserwatywnych poglądach zdecydowanie nie wzbudzają żądanych uczuć i nie zostaną uznane za eleganckie i stosowne, czemu zresztą trudno się dziwić. Są jednak takie elementy mody, które wtargnęły w nią z siłą inicjatywy oddolnej. By pozostać przy garniturach, można wymienić w tym punkcie choćby białe skarpetki do czarnych butów. Moda rządzi się swoimi prawami i raczej trudno wprowadzać pewne elementarne pojęcia do czegoś, co z definicji jest tylko przelotne.
Faktem jednak pozostaje, że moda męska zaczerpnęła także z damskiej, wprowadzając pewne rozluźnienie zwyczajowego ubioru. Objawia się to wszelkiego rodzaju chustkami czy fantazyjnymi szalami. Do tego dochodzi oczywiście całe bogactwo subkulturowych tworów mody, które stają się pewnym obowiązującym kanonem kulturowym.
Modę męską cechuje jednak znacznie większa niespójność niż w przypadku mody damskiej, gdzie jednak też jest zauważalna. Zwłaszcza młode dziewczęta czerpią inspiracje z tandetnych teledysków współczesnych gwiazdek. Stąd biorą się mylne interpretacje ubiorów wieczorowych czy galowych, jako wydłużającego się obcasy i skracającej się spódniczki, która nawiasem mówiąc z ubiorem wieczorowym ma tyle wspólnego co słońce z czarną nocą.

poniedziałek, 19 września 2011

Odzież z internetu


Zakupy w internecie stanowią coraz częściej poważne źródło dochodów firm odzieżowych. Swoje marki promuje i wyroby sprzedaje za pośrednictwem sieci wielu znanych producentów, nie mówiąc już o tym, że ich produkty często znajdują się w sklepach odsprzedawców, a więc bez problemu możemy znaleźć w sieci oferty sprzedaży wielu ciekawych i poszukiwanych wzorów czy krojów. Dotyczy to tak kobiet, jak i mężczyzn, a co dziwniejsze, to panowie chętniej kupują odzież w sklepach czy na aukcjach internetowych i to oni zostawiają tam więcej pieniędzy. Nie wszyscy sprzedawcy potrafią to wykorzystać i źle przygotowują swoje kampanie promocyjne, ale sprzedaż i tak utrzymuje się na wysokim poziomie.
Kupując odzież w internecie najwygodniej jest usiąść przy komputerze z kartką, na której zapiszemy sobie różne przydatne rozmiary. Zazwyczaj odzież opisywana jest w sposób nieco inny niż ten, do którego przyzwyczaiły nas tradycyjne sklepy. To dobrze, bo samo oznaczenie „S” albo „XXL” niewiele jeszcze mówi. Znacznie więcej możemy się dowiedzieć, jeśli na przykład bluza opisana jest szerokością w klatce piersiowej i długością rękawa. Dzięki takiemu opisowi szybciej i łatwiej możemy znaleźć odpowiedni rozmiar, niż gdybyśmy tylko próbowali dopasować do siebie wszystkie iksy.

odzież robocza


Przyzwyczajeni do zakupów w zwyczajnych sklepach odzieżowych, galeriach, lumpeksach, hipermarketach, często zapominamy, że odzież to pojęcie znacznie szersze, bo przecież wiele osób potrzebuje specjalnego stroju, żeby bezpiecznie wykonywać swoją pracę. Są wśród nich chemicy, lekarze, ale i policjanci, robotnicy fizyczni i inni- lista ta jest bardzo długa, podobnie jak lista warunków, jaki każdy ze strojów musi spełnić. Zawsze, w każdym zawodzie, istotna jest estetyka stroju. Być może nie widać tego po stroju mechanika z kilkuletnim stażem, ale w wielu profesjonalnych warsztatach samochodowych wykorzystuje się śnieżnobiałe stroje. Moda na poplamione smarami wdzianka robotnicze minęła, choć z całą pewnością była bardziej praktyczna i wygodna niż ubieranie mechaników w idealnie czyste kombinezony. Tak czy siak, strój taki musi nie tylko spełniać określone wymogi w zakresie estetyki, ale przede wszystkim być funkcjonalny. Akurat w przypadku mechanika trudno byłoby wyznaczyć jakiś jeden, uniwersalny wzór, ale już w przypadku innych zawodów jest to nieco prostsze.
Firmy zajmujące się produkcją odzieży roboczej, wszelkiego rodzaju kombinezonów, uniformów i dodatków do nich starają się nie tylko o podniesienie jakości wyrobów, ale także o obniżenie ich ceny- tak jak w przypadku stroju dla mechanika- i tak wiadomo, że nie wytrzyma on wiecznie, ponieważ prędzej czy później zostanie podarty, albo tak poplamiony, że nie da się go wyczyścić.

niedziela, 21 sierpnia 2011

Znajdź swój styl


Jednym z najważniejszych celów doboru odzieży jest możliwość wyrażenia siebie. Na ten temat napisano i powiedziano już wiele, bo to właśnie styl jest, obok wygody, najważniejszą cechą odzieży, na jaką zwracamy uwagę.
Dobór odpowiedniego obuwia i odzieży pozwala nam nie tylko dopasować się do konkretnych sytuacji, ale także zadbać o to, aby inni postrzegali nas w określony sposób. Dość tylko wspomnieć, że odzież odgrywa ważną rolę w zasadzie w każdej subkulturze, z czego wynika, że jest ona wprost wymarzonym nośnikiem informacji o nas i wcale w tym celu nie musi mieć nadrukowanej żadnej idei ani wizerunku. Faktem jednak pozostaje też, że to właśnie odzież z podobiznami idoli stanowi sporą część rynku. Umiejętność określenia siebie poprzez dobór odpowiedniej odzieży jest niemalże sztuką, zwłaszcza w sytuacjach, w których jesteśmy ograniczani przez pewne konwenanse i przyjęte normy. Trzeba sporej wyobraźni, żeby się dostosować i odwagi, żeby złamać dotychczasowe zasady. Te ostatnie zresztą są uświęcone tradycją i ich łamanie świadczy o braku kultury, bardzo często mylonym z twórczym podejściem. Takim przykładem jest choćby połączenie trampków z marynarką, które świadczy nie o artystycznym uzdolnieniu, ale o nieznajomości zasad savoir-vivre i dobrego smaku.

Obniżki posezonowe


Zbliża się koniec lata, a wraz z nim zaczynają się posezonowe obniżki cen. To jedna z nielicznych okazji, żeby kupić sobie modne ubrania za mniejsze pieniądze. Faktycznie- nie każda promocja jest rzeczywiście promocją, bo sprzedawcy bardzo często decydują się na naginanie przepisów, żeby na przecenie zarobić nawet więcej niż przed rzekomą obniżką cen.
Dla nas jednak interesujące są nie tyle ceny, ile raczej konkretne ciuchy, które za miesiąc znikną ze sklepu, a my być może zdążymy się jeszcze nimi pochwalić przed znajomymi. Sklepy będą znów kusiły obniżkami nawet do siedemdziesięciu procent, ale wybierając się na zakupy warto pamiętać, że zazwyczaj stosowane są różne techniki, które mają za zadanie zmniejszyć dotkliwość obniżek dla budżetu sklepu.
Każda obniżka posezonowa wiąże się też z pewnym ryzykiem: w pierwszej kolejności przeceniany jest towar niepełnowartościowy, a ten nie podlega gwarancji i zwrotowi. W ogóle warto pamiętać o tym, żeby zawsze sprawdzać warunki gwarancji dla towarów z przeceny, co dotyczy zresztą nie tylko odzieży, ponieważ w ich przypadku mogą się te warunki zmienić w nieco większym zakresie niż jest to dopuszczalne w przypadku produktów w regularnych cenach.

wtorek, 19 lipca 2011

Nie ufamy sklepom internetowym


Choć internetowych sklepów odzieżowych jest naprawdę sporo, zazwyczaj korzystamy z nich niechętnie, co zresztą widać po statystykach: właśnie sklepy odzieżowe spośród wszystkich sklepów internetowych mają niemal najniższy przyrost sprzedaży- niżej plasują się jedynie księgarnie. Jedynie w branży odzieży roboczej i profesjonalnej, w tym sportowej, sklepy internetowe mogą rywalizować z tradycyjnymi na równych warunkach. Wydaje się, że wynika to nieświadomości nas, czyli konsumentów.
Żyjemy w przeświadczeniu, że sklepy internetowe to oszustwo i nie wierzymy nawet w podawane rozmiary, choć zdecydowana większość sklepów stara się jak najlepiej opisywać odzież. Rzeczywiście nie jest to zadanie łatwe, ale jak pokazuje doświadczenie, sklepy radzą sobie z tym całkiem nieźle. Nie wiemy też, że towar możemy zwrócić, więc nie kupujemy go w obawie przed otrzymaniem czegoś innego niż zamówiliśmy. Jest też jeszcze jeden, dość logiczny powód: zakupy odzieży często są przypadkowe, jeśli chodzi o zakupy w tradycyjnych sklepach. Jeśli przechodząc obok sklepu zobaczymy na wystawie jakiś ciuch w niskiej cenie to jesteśmy skłonni wejść i go kupić. Do sklepów internetowych trudno jest zaglądać przez przypadek, a że rzadko miewamy zamiar kupienia odzieży- nie odwiedzamy ich wcale, a co za tym idzie, szanse trafienia na interesujący przedmiot są prawie zerowe.
Właściciele sklepów internetowych z odzieżą starają się jak mogą, ale nie walczą z konkurencją, ale z przyzwyczajeniami klientów, a to walka znacznie cięższa niż walka na reklamy z konkurentem z drugiej strony ulicy.

Odzież młodzieżowa



O tym, że odzież w jakimś stopniu może być sposobem na wyrażanie siebie wiadomo nie od dziś. Nie jest wcale tak, że najsilniej widać to u młodzieży- także dorośli ludzie, często należący do elity, w różny sposób manifestują swoje poglądy, a w arsenale sposobów wyrażania siebie nigdy nie brakuje odzieży. Jednak odzież i obuwie dla młodzieży ma pewne cechy charakterystyczne, dzięki którym są one łatwiej zauważalne. Tak naprawdę trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, że każdy z nas patrzy zawsze na innych przez pryzmat własnego światopoglądu, więc zauważać będzie nieco inne aspekty mody młodzieżowej.
Koszulki z nazwami ulubionych zespołów muzycznych lub same zestawienia barw odzieży mogą wiele powiedzieć o danej osobie. Często jednak na horyzoncie jest także zupełnie inny aspekt, którego często nie zauważamy- przez odzież wyraża się nie tylko własne poglądy, ale także w pewien sposób buduje się własny obraz świata. Coraz częściej zdarza się, że to odzież jest wyznacznikiem przynależności do danej grupy. Zazwyczaj odzież młodzieżową kojarzymy z pewnymi subkulturami, nawiasem mówiąc, z reguły kojarzymy negatywnie, często w rzeczywistości nie mając podstaw do takiej oceny.
Druga strona medalu to w jaki sposób producenci odzieży potrafią manipulować młodzieżą. Dobra odzież dla młodzieży to nie tylko marka, ale także funkcjonalność, która bardzo często staje się kwestią marginalną, traktowaną nawet nie w połowie tak poważnie jak domniemane znaczenie odzieży w społeczeństwie młodych ludzi.
Warto jednak na każdym kroku zachęcać młodzież nie tylko do wyrażania siebie poprzez ubiór, co jest de facto zjawiskiem zdrowym i pozytywnym- oczywiście w granicach zdrowego rozsądku- ale także do dokonywania racjonalnych wyborów w sklepie odzieżowym.

czwartek, 2 czerwca 2011

Słowo wstępne- materiały odzieżowe

Odzież jest czymś, do czego przywykliśmy do tego stopnia, że raczej trudno będzie na naszych twarzach wywołać zdziwienie. Niby rodzajów odzieży jest wiele: od roboczej, przez codzienną, aż po wytworne wieczorowe kreacje. Tak naprawdę jednak jedyną rzeczą poza krojem, jaką bierzemy pod uwagę jest materiał. Jeszcze do niedawna najbardziej przyjaznym materiałem odzieżowym wydawała się bawełna. Szybki rozwój technologii po drugiej wojnie światowej sprawił, że swoje miejsce w przemyśle odzieżowym znalazły tworzywa syntetyczne: nylon, poliester, a nawet politereftalan etylenu, będący jednak głównie materiałem do produkcji opakowań. Lata dziewięćdziesiąte to rehabilitacja lnu i wełny. Dziś za to trudno powiedzieć czego na rynku nie ma. Włókna naturalne i syntetyczne bardzo często sprzedawane są dokładnie w tych samych sklepach, te same marki firmują zarówno odzież z włókien syntetycznych, jak i tradycyjnych.
No dobrze, różnorodność różnorodnością, ale co z tego się ma? Otóż całkiem sporo, bo tak szeroki wybór daje także większe możliwości. Nie mówię tu nawet o ubiorach specjalnych, jak na przykład ognioodporny mundur strażacki, ale nawet na co dzień możemy sobie pozwolić na grymaszenie i wybieranie. Bo skarpetki bawełniane za szybko się wycierają, poliestrowe koszulki są zbyt mało przewiewne, i tak dalej, i tak dalej. Wszyscy to znamy. I może sprawa byłaby prosta, gdyby bawełna była zawsze bawełna a lycra lycrą, ale przecież każde włókno- naturalne czy sztuczne, występuje w dziesiątkach, jeśli nie setkach rodzajów różniących się grubością, podatnością na spieranie, rozciągliwością i sam jeszcze producent raczy wiedzieć czym więcej. Tak szeroki wybór włókien przekłada się na nieograniczony wprost wybór dobrej jakościowo odzieży, choć przecież doskonale wiemy, że nie brak i niewiele wartych podkoszulków a Chin, importowanych w cenie odpowiadającej jednemu dobremu garniturowi za cały kontener- między innymi na tym polega wolność wyboru.